250 lat teatru publicznego w Polsce

Artykuły

Teatr publiczny? Próba połączenia elitarnego z egalitarnym

Rozmowa z Marekiem Mokrowieckim, dyrektorem Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku

Nie mam nic przeciwko festiwalom czy konkursom. Uważam jednak, że z ich organizacji nie płyną żadne korzyści dla teatru. Owszem, zainteresowanie tego typu wydarzeniami jest duże, ale nie przekłada się na codzienne życie teatru - mówi Marek Mokrowiecki, dyrektor Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku.

Polityka programowa i zarządzanie

 

Jak definiuje Pan profil swojego teatru?

Odpowiadając na to pytanie, trzeba je podzielić na dwa zagadnienia: REPERTUAR - określam go mianem „repertuaru środka”. Prowadząc teatr publiczny w mieście monoteatralnym, uważam, że moim obowiązkiem jest przede wszystkim wystawienie wielkiej klasyki narodowej i obcej oraz dramaturgii współczesnej. To podstawowe zadania. Uzupełniają je farsy lub komedie oraz pozycje dla dzieci i młodzieży (raz w sezonie). Powodowane jest to koniecznością dotarcia do możliwie szerokiego kręgu odbiorców, a w wypadku repertuaru lżejszego -względami merkantylnymi.

Drugie zagadnienie: ESTETYKA/STYL PRZEDSTAWIEŃ - w inscenizacjach tworzenie przestrzeni scenicznej, operowanie znakiem, a nie quasi realizmem, umownością kostiumu. To jest reguła (chociaż niekiedy przy realizacjach gościnnych reżyserów zdarzają się odstępstwa od tego kanonu, to jednak nieliczne wyjątki). W grze aktorskiej położenie nacisku na aktorstwo komentujące perypetie postaci, a nie „wcielanie się w rolę”. Kontakt aktora z widzem, rozbijanie iluzji teatralnej. Reasumując – bardziej Brecht niż Stanisławski. 

Jak scharakteryzowałby Pan program swojego teatru?

Przez to pojęcie rozumiem repertuar, którym teatr, jako teatr publiczny, powinien dotrzeć do możliwie szerokiego kręgu społeczeństwa. Próba połączenia elitarnego z egalitarnym. 

Czy struktura organizacyjna teatru wpływa Pana zdaniem na poziom artystyczny prowadzonej instytucji?

Nie. Zespoły: artystyczny, techniczny, biuro obsługi widza, działy promocji i marketingu, księgowość i administracja podporządkowane są jednemu celowi i stanowią całość. 

Czy i jak zmienia się struktura organizacyjna w Pana teatrze (nowe funkcje: dramaturg, edukator, specjalista od grantów etc.? Z czego to wynika? Czyje role stają się dziś ważniejsze (dramaturg, marketingowiec,  PRowiec, osoba odpowiedzialna za pozyskiwanie środków), a czyje odchodzą na plan dalszy (garderobiane, technika)?

Struktura zatrudnienia w podanych w pytaniu zawodach nie zmieniła się od lat. Zmniejszyła się liczba zbędnych etatów, np. kierowców - teatr prowadził do lat dziewięćdziesiątych intensywną politykę objazdową, czy szewców (brak w mieście odpowiednich rzemieślników). Od 1990 roku liczba pracowników etatowych zmniejszyła się zatem ze 102 do 76. Następowało np. sukcesywne komasowanie obowiązków związanych z finansami (od 1990 roku Teatr nie utracił płynności finansowej i nie zalegał z płatnościami). Na pewno ważne są role marketingowca, specjalisty od pozyskiwania grantów etc., ale równie istotna w teatrze stacjonarnym jest rola szeroko pojętego zespołu technicznego, niezbędnego dla sprawnego funkcjonowania instytucji.

W ramach budżetu - przyznanej dotacji, wpływów z biletów, wynajmowania sali i funduszów uzyskanych od sponsorów - nie ma obecnie w płockim Teatrze możliwości zatrudnienia dodatkowych osób ds. marketingu, PR, itp. Pracownicy działów Promocji i Marketingu oraz Biura Obsługi Widza sukcesywnie obciążani są nowymi zadaniami. A z brakujących obecnie w naszym Teatrze etatów najważniejszym jest etat dramaturga. Dramaturga jako osoby współtworzącej repertuar i oblicze teatru. Kierownika literackiego. Od 1989 roku zmieniły się i nadal dynamicznie się zmieniają okoliczności, które rzutują na prowadzenie teatru.

W teatrze stacjonarnym, produkującym od sześciu do dziewięciu premier w sezonie, nie mogą schodzić na drugi plan sprawy odpowiedniego zabezpieczenia wysokiej jakości kolejnych pozycji. Praca rzemieślników teatralnych (dekoratorów, krawców, stolarzy, perukarzy, itp.) jest istotną częścią wyrazu artystycznego. Praca pracowników obsługi sceny stanowi o jakości przedstawienia. Według mnie w hierarchii teatru (zachowując oczywiście stosowne proporcje) nie ma funkcji mniej lub bardziej ważnych. 

O ile etatów zmniejszył się lub zwiększył w Pana teatrze zespół aktorski w ciągu ostatnich pięciu lat? Z czego wynika zmniejszenie?

Stan zespołu aktorskiego w ciągu ostatnich pięciu lat zmniejszył się o jeden etat (odejście aktora na emeryturę) i wynosi obecnie 19 aktorów. 

Czym się Pan kieruje, układając/planując repertuar? Realizacją swojego założonego programu, rozpoznanymi potrzebami publiczności…

Układając repertuar, kieruję się takimi obszarami dramaturgii i literatury (adaptacje), które są mi bliskie zarówno pod względem artystycznym jak i duchowym. Biorę również pod uwagę pojawiające się w życiu społecznym i politycznym nowe wydarzenia. Jeżeli chodzi o wartości uniwersalne – a takie znajdziemy w klasyce – poszukuję ich styczności ze współczesnością. Jeśli mowa o „potrzebach publiczności” staram się kształtować gusty i estetykę potencjalnego widza. 

Czy udaje się Panu realizować program zaakceptowany w chwili obejmowania dyrekcji? Jeśli nie, to z jakich powodów?

Nie w pełni. Zakładałem, że nie będę realizował sztuk stricte komercyjnych (farsy) oraz tzw. lektur szkolnych (chociaż to pojęcie jest dość specyficznie traktowane – ze zdumieniem odkryłem, że „Hamlet” czy „Wesele” zaliczają się do szkolnych lektur). Rzeczywistość tzn. konieczność wyrobienia odpowiednich wpływów finansowych zmusiła mnie do korekty „ambitnych” zamierzeń. 

Czy organizatora interesuje realizacja przyjętego na początku kadencji programu? Czy egzekwuje jego realizację?

Tak, ale w wypadku wprowadzonych korekt/zmian, nie ma ze strony organizatora nacisku na bezwzględne egzekwowanie założonego programu.

Kim powinien być dyrektor instytucji publicznej? Czy musi być managerem? Dlaczego?

Fachowcem, reżyserem. Wtedy może stworzyć program artystyczny instytucji. W roli managera widzę zastępcę dyrektora. 

Czy traktuje Pan teatr jako miejsce działań interdyscyplinarnych – swoisty dom kultury, w którym jest miejsce  nie tylko na przedstawienia ale też warsztaty, koncerty, wystawy, dyskusje, czytania? Czy te działania wynikają z rozpoznanych potrzeb i programu, czy są (przez kogo?) oczekiwane, narzucone? Czy te działania nie przytłaczają podstawowego zadania teatru, czyli produkowania i prezentowania przedstawień? Czy te działanie przekładają się na frekwencję? Jakie inne korzyści przynoszą?

Tak, z zastrzeżeniem, że nie może to być swoisty „dom kultury”. Dotyczy to zwłaszcza teatrów w małych miejscowościach (miasta monoteatralne). Miejscowe społeczeństwo oczekuje od teatru „czegoś” więcej niż kolejnych premier. Teatr postrzegany jest jako centrum wydarzeń kulturalnych. Realizujemy taki program, stawiając na pierwszym miejscu podstawowe zadanie instytucji

(odpowiedź na to pytanie pokrywa się w pewnym sensie z odpowiedzią na pytanie dotyczące roli teatru w mieście). Podstawowym zadaniem Teatru jest funkcja artystyczna, ale w mieście monoteatralnym. Teatr spełnia wiele innych zadań i działań interdyscyplinarnych. Nie są to działania narzucone i nikt nie oczekuje ode mnie tego typu działalności, ale Teatr, którym kieruję, prowadzi je systematycznie - niektóre wydarzenia wynikają z rozpoznania potrzeb bieżących. Jest to w pewnym sensie kontynuacja programu pierwszego dyrektora Jana Skotnickiego i jego koncepcji teatru jako „maison de le culture” Do tego typu działalności zaliczam:

1. Systematyczne organizowanie wystaw towarzyszących kolejnym premierom. Mają różnorodny charakter:

-   wystawy związanie integralnie z premierą: prezentacja, rejestracja fotograficzna prób, wystawa prezentująca dorobek artystyczny twórców-reżyserów, scenografów, etc.

-   wystawy malarskie, fotograficzne, luźno związane z tematyką wystawionej premiery.

-   wystawy prac plastycznych dzieci i młodzieży – pokłosia ogłaszanych przez Teatr konkursów.

2. Wystawianie przez Teatr historycznych widowisk plenerowych dotyczących historii miasta i regionu. Są to zazwyczaj jednorazowe spektakle prezentowane w ramach Dni Historii Płocka. Powstają według oryginalnych scenariuszy w oparciu o materiały archiwalne. Kilkukrotnie (po koniecznych modyfikacjach) wchodziły do repertuaru i były wystawiane na scenie Teatru.

3. Szeroko pojęta współpraca ze szkołami. Teatr był współorganizatorem Teatru Integracyjnego zrzeszającego młodzież licealną i mieszkańców Domu Pomocy Społecznej. Teatr zapewniał opiekę artystyczną – reżyseria, scenografia i opracowanie muzyczne, i techniczną – scenografia, kostiumy, dźwięk, muzyka, oświetlenie. Wszystkie osoby zaangażowane w to przedsięwzięcie wykonywały swoje zadania nieodpłatnie. Dotyczyło to również spraw technicznych.

4. Od paru lat działa w Teatrze Scena Dramatu Współczesnego, na której prezentowana jest współczesna dramaturgia w formie „czytanej inscenizacji”.

5. W 2012 roku dla uczczenia dwusetnej rocznicy istnienia teatru w Płocku, prezentowaliśmy archiwalne nagrania wideo starych spektakli, którym towarzyszyła dyskusja. W ramach Jubileuszu wspólnie z Płockim Towarzystwem Przyjaciół Teatru odbyłem cykl spotkań w szkołach.

6. Teatr od lat prowadzi systematycznie „lekcje teatru” dla szkół (nie tylko dla młodzieży miejskiej), które polegają na spotkaniach z twórcami i poznawaniu przez zainteresowanych funkcjonowania pracowni teatralnych.

7. Teatr organizuje w siedzibie promocje książek płockich twórców.

8. Do działań Teatru należy też zaliczyć udostępnianie sal prób i sceny na występy szkolnych zespołów amatorskich oraz opieka merytoryczna nad tymi wydarzeniami.

9. Do działań interdyscyplinarnych włącza się organizowany od 1997 roku w dzień urodzin poety happening „Broniewski”. W pierwszej części wieczoru, w płockich kawiarniach aktorzy prezentują program o Broniewskim, następnie pod pomnikiem poety odbywa się happening.

10. Teatr bierze systematycznie udział w Nocy Muzeów.

11. Może się to wyda śmieszne, ale od 1990 roku systematycznie organizujemy w grudniu Dzień Św. Mikołaja. Wspólnie z wolontariuszami organizujemy zbiórkę zabawek i 6 grudnia aktorzy oraz wolontariusze w kostiumach odwiedzają płockie szpitale i domy opieki. Ta akcja zawsze jest szeroko komentowana i relacjonowana przez media.

            Trudno odpowiedzieć, czy te działania mają znaczący wpływ na frekwencję, ale na pewno powodują zainteresowanie teatrem i wykazują, że teatr jest w mieście potrzebny, że jest integralną częścią społecznego i kulturalnego życia mieszkańców. 

Czy teatr współpracuje z innymi instytucjami, organizacjami? Jakie wynikają z tego korzyści? Jakie problemy?

Teatr współpracuje z:

-     Towarzystwem Naukowym Płockim, zwłaszcza przy organizowaniu sesji naukowych poświęconych teatrowi i ludziom z nim związanym.

-     Płockim Towarzystwem Przyjaciół Teatru, szczególnie przy organizowaniu akcji propagujących ideę Teatru.

-     Książnicą Płocką – oprawa artystyczna wernisaży i pomoc scenograficzno-techniczna.

-     Płockim Ośrodkiem Kultury i Sztuki – przy organizowaniu imprez miejskich i wielokrotnie przy wystawianiu spektakli plenerowych. Z naszej strony jest to współpraca merytoryczna i scenograficzna.

-     Młodzieżowym Domem Kultury – współpraca przy organizowaniu Festiwalu dziecięcych zespołów artystycznych Heca.

-     Szkołami – pomoc merytoryczna przy konkursach recytatorskich, opieka nad zespołami amatorskimi. Działalność powyższa wykonywana jest nieodpłatnie.

-     Liczne zespoły amatorskie korzystają z naszych zasobów – kostiumów, rekwizytów, elementów scenografii.

-     Wspólnie z Harcerskim Zespołem Pieśni i Tańca Dzieci Płocka im. dh Wacława Milke organizujemy imprezy artystyczne.

-     Uczestniczymy w akcji: „Paszport Turystyczny Województwa Mazowieckiego”.

-     Współpracujemy z wójtami gmin.

Korzyści z tego rodzaju współpracy? Teatr dynamicznie włącza się w życie kulturalne miasta i potwierdza konieczność swojego istnienia. Problemy? Finansowe! Nie możemy wspierać wielu inicjatyw, których organizatorzy pragnęliby swoje przedsięwzięcia realizować w Teatrze, nie posiadając minimalnych środków na pokrycie koniecznych wydatków poniesionych przez Teatr (oświetlenie, klimatyzacja, często praca zespołu technicznego „po godzinach” itp.) 

Festiwale/konkursy/przeglądy? Dlaczego ich Pan nie organizuje?

Ze względów finansowych Teatr nie organizuje festiwali i przeglądów. Byliśmy jednym ze współorganizatorów Festiwalu SkArPa poświęconemu twórczości Stefana Themersona. W ramach imprezy wystawiliśmy dwie premiery, część wydarzeń festiwalowych odbywała się w Teatrze (spektakle, wystawy, spotkania). Niestety z powodów ograniczenia przez głównego organizatora budżetu musieliśmy się wycofać z czynnego uczestnictwa w festiwalu. Nie mając nic przeciwko festiwalom, konkursom, etc., nie uważam, żeby oprócz medialnego szumu wynikały z tego korzyści dla Teatru - zainteresowanie jest duże, ale nie przekłada się na codzienne życie Teatru.

 

Teatr / miasto / organizator

 

Jaką rolę spełnia teatr w Płocku?

Teatr jest postrzegany przez władze i społeczeństwo jako ważna placówka reprezentacyjna, jest centrum wydarzeń kulturalnych. 

Z jakimi problemami musi się Pan zderzać? (Bezrobocie? Brak ośrodków kultury? Zbyt duża oferta kulturalna?)

Problemem podstawowym jest to, że Płock z miasta dwudziestoparotysięcznego w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, na skutek budowy Petrochemii, rozrósł się do miasta studwudziestotysięcznego (przed II wojną światową mówiono „Płock – miasto róż i emerytów”). Do tej pory trwa proces integracji społeczeństwa, zwłaszcza w sferze szeroko pojętej kultury.

Drugim problemem jest bliskie sąsiedztwo Warszawy i snobizm części establishmentu, która uważa, że dobra kulturalne (najczęściej o charakterze komercyjnym) znajdzie wyłącznie w stolicy. Problemem jest również słabość krytyki teatralnej. Zubożałej inteligencji często nie stać na kupno biletów. Na skutek zmiany programowej w szkołach podstawowych młodzież nie może uczęszczać do Teatru w godzinach lekcyjnych. Powoduje to wykluczenie młodego pokolenia z dostępu do teatru.Próby organizowania dla młodzieży spektakli wieczornych nie powiodły się. Stanowi to również istotny problem dla teatru. 

Czy teatr to Pana zdaniem instytucja lokalna, pracująca dla konkretnego miasta, konkretnej publiczności?

Zdecydowanie tak. 

Jak dziś zdobywać publiczność, zachęcić widzów do chodzenia do teatru? Jak utrzymać publiczność? Jak wreszcie ją budować? Jakie są Pana sposoby?

Najłatwiej zdobywać publiczność, wystawiając repertuar komercyjny, najlepiej z gwiazdami telewizyjnych seriali. Ale nie po to działamy jako teatr dotowany, teatr publiczny. Staram się zdobywać i utrzymywać publiczność różnorodnym repertuarem realizowanym w atrakcyjny sposób. Pokazuje, że ten konkretny teatr ma własny styl wypowiedzi artystycznej. Chociaż zdarzają się wyjątki – kiedyś wystawialiśmy którąś z inscenizacji na pustej scenie (nie muszę tłumaczyć, że wynikało to z koncepcji reżysera), a potem przeczytałem w recenzji: „widać w teatrze kryzys, konieczność oszczędzania nawet na dekoracji (!)”

Jak utrzymać publiczność? Najpierw zachęcić do chodzenia do teatru, temu służą wszelkie akcje promocyjne, z którymi wychodzimy do różnego rodzaju środowisk, np. wprowadzenie dla studentów biletów w cenie wejściówek. Budując publiczność, trzeba jednak zacząć od najmłodszych, prowadząc tzw. „lekcje teatru”, wprowadzające dzieci i młodzież w świat i tajniki tej dziedziny. Dlatego współpracujemy ze szkołami. Chociaż zdobywanie widzów z placówek ponadgimnazjalnych utrudniają napięte programy zajęć podyktowane tzw. podstawą programową, które uniemożliwiają szkołom korzystanie z ośrodków kulturalnych. 

Czy organizator formułuje wobec teatru / Pana jakieś oczekiwania? Jakie?

żeby teatr miał odpowiednio wysoki poziom artystyczny, żeby był widoczny i aktywny ze swoją działalnością w mieście i regionie, żeby ogniskował życie kulturalne. Musimy również zapewnić płynność finansową instytucji.           

Czy organizator wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec teatru?

Tak. Koegzystencję z organizatorem mogę określić jako wzorową. 

A czego Pan oczekuje od organizatora swojej instytucji?

Utrzymania status quo i takiej współpracy jak dotychczas. No i oczywiście (chociaż jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że to życzenie jest trudne do spełnienia) zwiększonej dotacji.

Jakiego typu kontroli podlega teatr?

Teatr opracowuje plan merytoryczny i finansowy na każdy kolejny rok działalności. Dwa razy w roku składamy sprawozdanie z działalności. Urząd Marszałkowski przeprowadza kompleksową kontrolę działalności teatru. Po kontroli otrzymuję jej wyniki i ewentualne wnioski pokontrolne do wdrożenia.

Mamy również okresowe kontrole wynikające z przepisów prawa. Należą do nich: kontrole przeciwpożarowe, budynku i urządzeń technicznych, stanu archiwów, przestrzegania przepisów BHP. 

Z czego teatr jest „rozliczany” przez organizatora?

Jesteśmy „rozliczani” z działalności merytorycznej – jeżeli pojawią się zmiany w tytułów planowanych premier wystarcza krótkie uzasadnienie (nie miałem nigdy z tego powodu żadnych nieprzyjemności). Ponadto z wykonania planu finansowego (ilość planowanych przedstawień i wpływy), a także z działalności parateatralnej jak również z przestrzegania przepisów Prawa Zamówień Publicznych, Kodeksu Pracy, itp. 

Czy to „rozliczanie” uwzględnia także ocenę działalności artystycznej?

Tak. I to „rozliczanie” nie ogranicza się tylko do recenzji teatralnych. Bywają na naszych przedstawieniach przedstawiciele organizatora (na czele z Marszałkiem), oglądają nasze przedstawienia i być może, przede wszystkim stąd wypływa ocena naszej działalności artystycznej.

 

Teatr publiczny

Jaką rolę dziś powinien pełnić teatr w życiu społeczno-kulturalnym?

Teatr na równi z szeroko pojętymi sztukami plastycznymi, muzyką, filmem jest częścią kultury narodowej. Pojęcia kultury narodowej nie można rozumieć klaustrofobicznie, ale jako składnik kultury europejskiej i światowej. Dlatego rolą teatru jest pielęgnowanie kultury narodowej i światowej, nie uleganie oczekiwaniom merkantylno-konsumpcyjnym, poszukiwanie nowych środków wyrazu, poszukiwanie tematów i estetyki adekwatnych do czasów, w których żyjemy. W może utopijnym marzeniu spowodowanie, żeby elitarne stawało się w miarę możliwości egalitarne.

Sądzę, że aktualne są słowa profesora Jana Skotnickiego wypowiedziane trzydzieści lat temu: „Teatr jest potrzebny nawet dla tych, którzy do niego nie chodzą – bo istnieje jako alternatywa – jako wyrzut sumienia – jako obiekt zazdrości i nienawiści – ale istnieje. I to jest najważniejsze. Bo istnienie kultury w krwiobiegu życia naszego społeczeństwa wypływa właśnie z poczucia odpowiedzialności wobec tradycji kultury narodowej”. Sądzę, że oprócz starań i marzeń, żeby każda premiera była wydarzeniem artystycznym, ważna w naszej działalności była codzienna, nazwał bym ją „pozytywistyczna”, żmudna „praca od podstaw” w kształtowaniu repertuaru, wypracowania estetyki i dotarcia do możliwie szerokich kręgów społeczeństwa 

Czy rola teatru publicznego (dotowanego z publicznych pieniędzy) różni się od roli teatrów inaczej zorganizowanych, teatrów prywatnych, prowadzonych przez stowarzyszenia, fundacje?

Tak, szczególnie jeśli chodzi o teatry prywatne. Na teatrze publicznym spoczywają obowiązki, o których mówiłem, odpowiadając na pierwsze pytanie. Teatry prywatne (może z małymi wyjątkami) muszą w pierwszej kolejności zabezpieczyć swoją egzystencję, wystawiając repertuar komercyjny.

Zaś teatry prowadzone przez stowarzyszenia i fundacje, dzięki dotacjom, w niewielkim stopniu różnią się od teatrów publicznych. Różnice mogą polegać na ograniczeniu aparatu administracyjnego oraz technicznego. 

Jakie są wady funkcjonowania publicznej instytucji artystycznej?

Rozbudowana administracja – wynika ona z konieczności prowadzenia obszernej dokumentacji związanej z przepisami prawa (skarbowego, ZUS, dokumentacja archiwalna, itp.)

Słuszna konieczność przestrzegania Kodeksu Pracy, co przy nierytmicznym z zasady systemie pracy (przecież premiery nie odbywają się w regularnych odstępach czasu) obniża elastyczność działania (dość wspomnieć batalię SDT o rozliczanie „wolnych sobót”). Obciążenia wynikają też z konieczności utrzymania budynku.

Jakie są zalety funkcjonowania publicznej instytucji artystycznej?

Możliwość realizowania misji odpowiedzialności za kulturę narodową. Możliwość realizowania programu artystycznego. Możliwość dotarcia do wielu warstw społeczeństwa z kulturą wysoką. Możliwość wprowadzenia do obiegu nowej polskiej i światowej dramaturgii. Edukacja młodego pokolenia. 

Czy warto zachować w Polsce model teatru zespołowego, repertuarowego?

Tak. Uzasadnieniem jest odpowiedź na pytanie pierwsze i czwarte. 

Czy istnienie teatrów innego typu zagraża temu modelowi? Czy wpływa na jego zmianę? W jakim aspekcie?

Tak, zagraża komercjalizacją życia teatralnego. Powinnością państwa jest prowadzenie polityki kulturalnej we wszystkich obszarach. Sądzę, że na ten temat powinna odbyć się poważna debata – o celach i sposobach. „Czy wpływa na jego zmianę? W jakim aspekcie?” Tak. Wpływa na komercjalizację repertuaru (żeby przyciągnąć widza). 

Czy obserwuje Pan jakieś tendencje w tym obszarze?

Tak, wystarczy przejrzeć repertuary teatrów. 

Jaka jest Pana zdaniem dziś rola krytyki teatralnej? Jaki/czy w ogóle ma wpływ na funkcjonowanie teatru?

Przed laty w Czechosłowacji istniał taki system, zorganizowany przez Divadelní ústav (Instytut Teatralny) i Ministerstwo Kultury. Jeden, dwóch krytyków teatralnych było „przypisanych” do konkretnych teatrów. Recenzowali praktycznie większość premier. Niektóre recenzje ukazywały się w prasie centralnej, ale były przede wszystkim podstawą do wyrobienia opinii o stanie teatrów na terenie kraju. Po dwóch – trzech latach następowała zmiana recenzentów. Nie wiem, czy wprowadzenia tego systemu nie powinno się rozważyć. Oczywiście spektakle naszych terenowych teatrów są na bieżąco recenzowane przez miejscowych krytyków, ale w miarę systematyczny ogląd postronnych krytyków pozwoli na stworzenie obrazu, czym i jak żyją polskie teatry i polska kultura.

Rozmawiała Agnieszka Michalak

Korzystając z serwisu internetowego wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Pliki cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej, kliknij tutaj.